Moja historia

Kiedy urodził się mój pierworodny, nie posiadaliśmy się z mężem ze szczęścia. Synek, jak każdy bobas, był wrażliwy na nowe czynniki zewnętrzne takie jak detergenty, woda, pokarm. Z racji tego, lekarz za rzecz zupełnie normalną, uznał wykwity na jego skórze. To były takie plamy czerwone, niektóre zaognione oraz drobne krostki. Jednak tygodnie mijały, a “kwiatki” na skórze syna przybierały na sile za miast znikać.
Wdrożyłam przeróżne metody naturalne (babcine) niwelujące świąd i zaczerwienienie skóry, jednak bez skutku. Po kilku miesiącach, kiedy lekarz to znowu obejrzał, skierował nas na różne bolesne badania. Po wynikach stwierdził, że jest to atopowe zapalenie skóry. Ujął to jako chorobę wrodzoną – taki urok dziecka – przepisał maści, syropy i wysłał do domu.

Nie mogłam pogodzić się z tym, że już nic nie mogę zrobić, żeby pomoc swojemu cierpiącemu dziecku. Wznowiłam poszukiwania cud metody.
W determinacji, zaufałam obcej kobiecie, która poleciła mi zrobienie analizy wody kranowej. Trochę mnie to zdziwiło, ale nie miałam już nic do stracenia, mogłam tylko zyskać.

Kiedy otworzyłam wyniki analizy wody rozpłakałam się jak przysłowiowy bóbr. Byłam w takim szoku, że dla pewności, pobrałam dodatkowe badania wody z głównych ujęć w mojej miejscowości wykonane przez sanepid . I wtedy wszystko było już jasne: sanepid badanie wody Gubin 2014

Jak to wszystko jest możliwe?

Mieszkam w pięknej miejscowości, położonej wśród lasów, zielonych łąk…woda czerpana jest ze studni głębinowych. Od dziecka wszyscy mi mówili, że mamy wyjątkowo czystą wodę. A tu takie rozczarowanie! Może, kiedy jeszcze byłam dzieckiem, właśnie tak było. Niestety dziś to hasło stało się już mitem.

Tylko jakim sposobem, te wszystkie trutki znalazły się w kranie? Nie dawało mi to spokoju. Na pierwszej stronie badania z sanepidu, napisane jest, że woda odpowiada wymaganiom Ustawy Ministra Zdrowia. No więc uruchomiłam wyszukiwarkę w celu znalezienia tejże ustawy i tego rozporządzenia. Zaoszczędzę Twojego czasu tu masz to czego za chwilę będziesz szukać: wytyczne Ministra Zdrowia

I jak wrażenia? Niektórzy mówią, że to nic takiego bo wszystko mieści się w normie. A ci bystrzejsi teraz trzymają swoje szczęki, bo tak jak Ja wtedy, nie spodziewali się, że najwyższy organ dbający o nasze zdrowie w Polsce, pozwala na to, aby truły się kolejne pokolenia. Nie dziwota, że teraz szybciej zachorujesz na raka niż na grypę. A alergikiem jest co piąty Polak.

Jaki to miało wpływ na ciąg dalszy mojej historii? Więc jak już poznałam składniki “czystej” wody kranowej, zrobiłam dziecku badania na obecność metali ciężkich. Kolejny szok! Kilkumiesięczne dziecko miało już w organizmie arsen, rtęć, ołów.

Jak ochronić swoją rodzinę?

Zaczęły się natychmiastowe poszukiwania rozwiązania, czyli jak z wody kranowej usunąć te świństwa?!  Najwięcej czasu zajęło mi szukanie konkretnych opinii. Przeprowadziłam setki dialogów z producentami, profesorami, rzecznikami praw konsumenta i lekarzami. W końcu wybór padł na system uzdatniający wodę kranową z firmy Hydropure Polska Sp. z o.o.

Uhh.. do dziś pamiętam, jak niecierpliwie czekałam na montaż… Po zaledwie sześciu miesiącach od rozpoczęcia oczyszczania wody z toksyn, skóra mojego synka w końcu przypominała skórę zdrowego dziecka w jego wieku. Ja przy okazji pozbyłam się 18 kg.

Niko dziś jest szczęśliwym i radosnym chłopcem, chodzącym do przedszkola. Nie ma żadnych zakazów dotyczących jedzenia. Uwielbia m.in. mleko z kakao, cienkie parówki i tosty z żółtym serem. Nie boję się zostawić go u babci, wyjechać z nim nad morze, czy na wycieczkę w góry, bo jego organizm już pracuje znakomicie.

Tak właśnie rozpoczęłam “przygodę” z wodą a dziś pomagam innym znaleźć odpowiednią wodę dla siebie i cieszyć się zdrowiem oraz komfortem. Tyle u mnie, z uroczej, malowniczej miejscowości. Pewnie zastanawiacie się teraz jak bardzo skażona jest woda u Was? hmm? Nie będę Was pocieszać. Pewnie jest taka sama lub gorsza.

Nie czekaj na raka, chorobę stawów czy alergię.
Chroń swoją wodę już teraz a ocalisz zdrowie swoje i swoje rodziny.

woda gazowana

Uzdatnianie wody jest niezbędne. Niestety, im większa ilość substancji organicznych w uzdatnianej wodzie, tym więcej substancji toksycznych powstałych w wyniku chlorowania. Są to np. rakotwórcze trójhalometany – chloroform i bromodichloromentan. Co wobec tego możemy zrobić? Poczytasz o tym na moim blogu.