You are currently viewing Strukturyzowana, ożywiona, organiczna – o co kaman z tą wodą?

Strukturyzowana, ożywiona, organiczna – o co kaman z tą wodą?

Strukturyzowana, ożywiona, organiczna – o co kaman z tą wodą?

Określeń na wodę uzdatnianą jest od zatrzęsienia. Producenci różnych aparatur zmieniających napięcie powierzchniowe wody wyścigają się między sobą aby tylko ten fakt w ich ofercie wyglądał na nowość i wyjątkowość.

Ale natury się nie oszuka. Woda strukturyzowana, organiczna, ożywiona czy jak zwał tak zwał, zawsze będzie tą samą wodą. Nie mniej jednak jest ona bardzo istotna, gdyż jest to najbardziej naturalna forma wody oraz najkorzystniejsza dla naszych organizmów jaką możemy sobie tylko wyobrazić. Gdzie szukali nasi przodkowie wody? Ano wszędzie gdzie były jej źródła czyli strumyki, roztopiony lód, naturalne zbiorniki wodne, deszczówka. Tak… to najczęściej była już woda strukturyzowana no i na tamte czasy niczym nie skażona. Dziś już nie mamy tak czystych naturalnych źródeł i dlatego z pomocą przychodzą nam urządzenia, które do tej natury potrafią nas zbliżyć. Dzięki temu możemy mieć we własnym domu dostęp do wody naturalnie czystej i o odpowiednim napięciu powierzchniowym.

Za wzór można postawić De Luxe 75 marki Hydropure Polska Sp. z o.o. – najpopularniejsze i bardzo pracowite urządzenie strukturyzujące wodę.

Dla niewiedzących podpowiem, co to w ogóle jest strukturyzowanie wody?:
Aby odpowiedzieć na to pytanie, zacznę od przypomnienia, że cząsteczka wody zbudowana jest z jednego atomu tlenu (O2-) oraz z dwóch atomów wodoru (H+), które łącząc się ze sobą tworzą kąt około 105°. W efekcie cząsteczka wody posiada dwa bieguny – dodatni i ujemny, i zachowuje się jak magnes.
Właśnie ta biegunowość cząsteczek wody powoduje, że łączą się one ze sobą tworząc tzw. klastry, których nie zobaczymy gołym okiem, ale ich istnienie możemy zaobserwować na przykładzie płatków śniegu. Płatki te tworzą się z zamarzających kropelek krystalicznie czystej wody, bo tylko czysta woda unosi się do atmosfery w postaci pary wodnej.
O czystej wodzie, która przebywa swobodnie w swoim środowisku naturalnym, mówi się – woda żywa. 
Kiedyś mieliśmy do czynienia tylko z żywą wodą, ale od pewnego czasu zaczęto obserwować, że taka woda może zamieniać się w wodę martwą, jeżeli:
a) zostanie skażona chemicznie,
b) zostanie zamknięta w rurociągu wodnym (straci kontakt z magnetyzmem ziemskim),
c) dojdzie do jednego i drugiego jednocześnie, czyli brudną chemicznie wodę wtłoczy się do rurociągu.
Woda pitna, która dzisiaj wychodzi z kranu, jest najczęściej martwa. Jakie ma to dla nas znaczenie? 
Najlepsza dla nas jest woda wolna od wszelkiej chemii i taka, której struktura jest jak woda znajdująca się w naszym organizmie, w naszych tkankach, komórkach. Wodę strukturowaną spotyka się w przyrodzie w warzywach, owocach, sokach warzywnych i owocowych, w roztopionym lodzie. Naukowcy udowodnili, że Jakuci, lud zamieszkujący na północy Rosji, którzy żyją średnio ponad 100 lat, zawdzięczają swoją długowieczność piciu wody z roztopionego lodu.

Woda żywa w porównaniu z wodą martwą:
• aktywuje wszystkie cząsteczki wody w organizmie człowieka,
• aktywniej usuwa zanieczyszczenia z organizmu,
• przyspiesza proces odnowy komórek,
• łatwiej steruje poziomem pH,
• wpływa korzystnie na ogólny stan zdrowia.

Wodę martwą można ożywić, jeżeli uwolni się ją od chemii oraz wypuści z rurociągów „na wolność”. Urządzenia osmotyczne oczyszczają wprawdzie wodę z chemii, ale drugi proces, czyli samoistne ożywianie się wody po jej ponownym uzyskaniu kontaktu z magnetyzmem ziemskim, trwa długo – od dwóch do trzech godzin. Dlatego też stosuje się różne metody szybszego ożywiania wody – poniżej przedstawiamy te najbardziej znane:
a) zamrażanie i ponowne odmrażanie (np. w domowej lodówce) – metoda wyjątkowo
pracochłonna i z pewnością nie należy do szybkich,
b) działanie na wodę odpowiednio silnym polem magnetycznym,
c) zbliżenie wody do jakiegoś aktywnego minerału, np. turmalinu.
W moim urządzeniu zastosowano tę trzecią metodę – woda oczyszczona z chemii przechodzi przez kapsułkę wypełnioną kulkami z turmalinu (rezonator bioceramiczny), który znany jest ze swojej wyjątkowej aktywności (każdy minerał „drga” z różną aktywnością).

I nie zapominajmy, że nie da się ożywić wody, która jest brudna chemicznie.
Rezonator bioceramiczny montowany w urządzeniach osmotycznych nie ulega zużyciu i nie podlega wymianie.

Z mojego doświadczenia:
Mogę powiedzieć, że efekt jej działania zauważa się bardzo szybko. Czuję się pełna energii, mam odczucie jasności w myśleniu, mówiąc ogólnie czuję się silniejsza i zdrowsza. I nie tylko Ja, bo moi najbliżsi również. 
Polecam wszystkim

Dodaj komentarz